Kapsułki na odchudzanie ActivLab L-Carnitine HCA – opinie

Moje pierwsze problemy z nadwaga pojawiły się po studiach, kiedy podjąłem pierwszą pracę. Była to moja wymarzona praca – niestety w 80% czasu – siedząca. Żeby wypracować sobie pewną pozycję w firmie, dobrowolnie brałem nadgodziny, choć nikt ode mnie tego nie oczekiwał i często poświęcałem projektom mój wolny czas. Przestałem się ruszać, nie miałem czasu dopilnować diety – jadłem byle co i byle kiedy – czasem był to jeden ogromny posiłek w godzinach wieczornych. Efekt? Przybrałem 30 kg w 2,5 roku. I wtedy – przy kolejnych badaniach kontrolnych – lekarz powiedział mi, że albo schudnę albo muszę się liczyć z ryzykiem zawału i innymi kłopotami zdrowotnymi. Przestraszyłem się.

ActivLab L-Carnitine HCA – opinie i krótka recenzja

Waga uniemożliwiała mi podjęcie od razy sporego wysiłku. A mnie zależało na rozsądnym chudnięciu, ale od zaraz, a nie po tygodniach diety niemal równoznacznej z głodówką. Owszem, zmieniłem dietę. Zacząłem jadać regularnie i dzięki temu 3 kg spadły nawet nie wiem kiedy, A później nic przez kilka tygodni. Uznałem wiec, że trzeba zastosować jakiś środek, który: 1. pomoże mi zacząć stosować pewien wysiłek fizyczny oraz 2. wspomoże mój organizm w pozbywaniu się tłuszczu. Zacząłem więc szukać w sieci i czytałem opinie nt., różnych takich środków.

Moją uwagę przyciągnął ACTIVLAB L-Carnitine HCA plus kapsułki na odchudzanie. Miał sporo dobrych i przeciętnych opinii. Wpływ na decyzję o zakupie 1. opakowania miała ulotka. Dzięki niej dowiedziałem się, że w skład tego środka wchodził np. L-karnityna mająca działanie wszechstronne: pomaga tracić kalorie i w szybszej regeneracji po treningu. To mi pasowało, wiec zacząłem kurację.. Pamiętajmy, że zupełnie nie miałem formy i zaczynałem nie tylko samo chudnięcie, ale i powrót do kondycji praktycznie od zera.

Jakie efekty udało mi się uzyskać?

Zapisałem się na siłownię i korzystałem z pomocy trenera. Ufałem, że dieta, ćwiczenia pod kontrolą speca oraz ACTIVLAB L-Carnitine HCA dadzą pierwsze pozytywne efekty już po pierwszym miesiącu. Chciałem chudnąć nie mniej, niż 1 kg na tydzień. Niestety, wcale nie odczuwałem szybszej regeneracji, co powodowało, że czasem odpuszczałem sobie trening – byłem zbyt zmęczony po poprzednim i wszystko mnie bolało. Byłem w stanie jedynie nieco szybciej spacerować.

To okazało się zbyt mało – po miesiącu moja waga ledwo drgnęła, a ja czułem się wciąż zmęczony – ćwiczeniami, i dietą i presją czasu. Postanowiłem wytrzymać jeszcze miesiąc. Pomyślałem, że może mój organizm potrzebuje więcej czasu, żeby się przestawić i dobrze zareagować na środek pomagający w stracie wagi. Kiedy jednak drugi miesiąc także przyniósł marniutkie efekty, byłem bliski poddania się.

Rozwiązanie znalazłem przez przypadek, dzięki koledze!

Wtedy kolega z siłowni polecił mi Reducer Thermo Extreme. Faktycznie, pamiętałem, że kiedy poznałem tego kolegę, widać było po nim nadwagę – zrzucił ją w ciągu 2 miesięcy naszej znajomości – dzięki Reducer Thermo Extreme jak twierdził. Kupiłem wiec pierwsze opakowanie i po miesiącu stosowania oraz dotychczasowych praktyk dietetyczno – ćwiczeniowych odnotowałem 7-kg spadek wagi! Poczułem się lżej i znacznie lepiej. Po kolejnym miesiącu znowu kilka kilogramów zniknęło. Z każdym tygodniem czułem się lżejszy i zarazem silniejszy! Dziś nie mam już nadwagi, czuję się silny, atrakcyjny i pewny siebie – i Reducer Thermo Extreme bardzo pomógł mi w osiągnięciu tego celu!